Opozycja grozi Macierewiczowi więzieniem. Tusk nie przebiera w słowach

Dodano:
Antoni Macierewicz (PiS) Źródło: PAP / Leszek Szymański
Donald Tusk grozi Antoniemu Macierewiczowi więzieniem. Chodzi o materiał TVN24 nt. prac podkomisji smoleńskiej.

Podkomisja do zbadania katastrofy smoleńskiej dysponowała wynikami badań, które zaprzeczały tezie o wybuchu w skrzydle samolotu, a zatem — o zamachu. Jej szef Antoni Macierewicz zdecydował się jednak nie publikować ich w końcowym raporcie – przekonują autorzy reportażu, który wyemitowano w poniedziałek w programie "Czarno na białym" na antenie TVN24.

– Niewygodne dowody albo są przemilczane, albo są interpretowane niezgodnie z ich treścią. W sprawie Smoleńska pisanie raportów z przyjętą wcześniej tezą to standard od początku — uważa Marek Dąbrowski, były członek podkomisji Antoniego Macierewicza.

"Wynajęci przez podkomisję naukowcy z NIAR przeprowadzili symulację zderzenia, która wykazała, że brzoza mogła zniszczyć skrzydło samolotu. Ten wniosek nie znalazł się w ostatecznym raporcie podkomisji smoleńskiej, bo zaprzeczał podstawowej tezie — że brzoza nie miała żadnego wpływu na katastrofę" – przekonują autorzy materiału.

Opozycja mówi o więzieniu

Materiał TVN24 jest szeroko komentowany przez polityków opozycji. Szczególnie działacze Platformy Obywatelskiej nie kryją oburzenia. Wielu z nich wprost mówi o więzieniu dla Antoniego Macierewicza. Głos w sprawie zabrał m.in. lider ugrupowania - Donald Tusk.

"Wszyscy, którzy kwestionowali raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych, powinni się dziś wstydzić. A Macierewicz powinien siedzieć" – napisał były premier.

"Wolna prokuratura, wolnej Rzeczypospolitej zajmie się tym co uczynił Macierewicz rodzinom ofiar smoleńskiej katastrofy" – dodaje Marin Kierwiński, Sekretarz Generalny PO.

"Tusk napisał, że za tę sprawę Macierewicz będzie siedział. Pewnie to prawda. Lecz jest ważniejsza konsekwencja odnalezienia niezbitych dowodów na kłamstwo Macierewicza. Pada mit smoleński, który stanowił podstawę ideologiczną rządów JK. Pada bo był kłamstwem" – uważa z kolei Roman Giertych.

"Za te kłamstwa smoleńskie Komisja Macierewicz będzie rozliczona" – dodaje Katarzyna Lubnauer. "Macierewicz powinien siedzieć, ale nie będzie siedział w kraju, w którym prokuratura chroni przestępców u władzy i którym rządzi człowiek kłamstwo od początku wspierający i z niego korzystający. To nie demokracja. Państwo mafiozów i kłamców" – uważa Tomasz Lis.

Macierewicz: Kłamstwa

Co na to sam zainteresowany? Antoni Macierewicz uważa, że stacja TVN24 została wykorzystana przez rosyjską agenturę.

– Należy się zastanowić, dlaczego takie kłamstwa zostały sformułowane – powiedział w Polskim Radiu 24 Antoni Macierewicz, przewodniczący Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego komentując doniesienia TVN24. – Niemożliwe, żeby taka stacja była tak niekompetentna, tak głupia i takie błędy robiła. To chyba jakaś operacja rosyjska, Rosjanie oszukali TVN, tak sądzę – dodał.

Były szef MON wskazał, że "wszystkie wyniki, zarówno NIAR, jak i WAT, która też robiła badania symulacyjne w oparciu o model NIAR i innych ekspertyz (...) zostały opublikowane zarówno w Raporcie, jak i w załącznikach". – To 10 tys. stron do przeczytania – ja to rozumiem, ale przecież oni zareagowali dopiero po pięciu miesiącach. To jest ciekawe, że w tym momencie, gdy nasza komisja wystąpiła do MAK i prokuratury rosyjskiej, by wreszcie zwrócili wrak – zauważył.

Ostateczny raport podkomisji smoleńskiej

W kwietniu podkomisja smoleńska zaprezentowała ostateczny raport dot. katastrofy prezydenckiego samolotu. Według ekspertów przyczyną katastrofy był wybuch w lewym skrzydle tupolewa.

Eksperci odtworzyli strukturę statku powietrznego, przeprowadzili symulację jego lotu oraz uderzenia w ziemię. Zrekonstruowali także rozkład szczątków samolotu na całym obszarze oraz rozmieszczenia ciał i fragmentów ciał poległych pasażerów. – Głównym i bezspornym dowodem ingerencji Rosji był wybuch w lewym skrzydle samolotu przed minięciem brzozy. Komisja zlokalizowała miejsce i czas eksplozji, następna eksplozja nastąpiła w centropłacie – tłumaczył Macierewicz.

Podkomisja unieważniła także raport komisji Jerzego Millera z 29 lipca 2011 r., zgodnie z którym Tu-154M zahaczył lewym skrzydłem o brzozę, obrócił się i uderzył w ziemię. 12 lat temu w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Delegacja leciała do Rosji na obchody rocznicowe zbrodni katyńskiej.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...